Jak jeździć automatem?
Zastanawiam się nad zakupem takiego samochodu ale nie wiem jak się tym jeździ. Czy to naprawdę takie trudne?
3 odpowiedzi
Ja się na początku nie umiałem do tego przyzwyczaić. Naprawdę dochodziło do niebezpiecznych sytuacji. Jak jeździsz zwykłym samochodem to przecież lewą nogą wciskasz sprzęgło, które zazwyczaj wciska się bardzo mocno. No a tutaj jak użyjesz lewej nogi to natrafisz na pedał hamulca. To może skończyć się bardzo gwałtownym hamowaniem i jakimś urazem głowy naszego pasażera. Nie polecam tego próbować. Przy takiej jeździe używa się tylko i wyłącznie prawej nogi. Naciska się nią zarówno hamulec jak i gaz, bo przecież sprzęgła nie ma.
Fakt faktem jest wygoda. Ale trzeba się przyzwyczaić i ogarnąć to wszystko. Na tej całej przekładni też jest trochę skomplikowanych znaczków. Nie umiałem tego na początku ogarnąć. Jest oczywiście P, czyli parkowanie. Wtedy koła są zablokowane. Jest N czyli jałowy bieg. Silnik nie napędza tedy kół, ale mogą się one swobodnie kręcić, nie są zablokowane. Są też napisy 2 i 3. Tego nie używam raczej, chyba że muszę wjechać pod jakąś większą górę. No i dwa, które najważniejsze są w normalnej jeździe. R to jest wsteczny bieg, a D to jest bieg do normalnej jazdy.
E tam ja naprawdę polecam samochody z automatyczną skrzynią biegów. Przesiadłem się z takiego samochodu jakiś czas temu i nigdy bym nie wrócił do zwykłej skrzyni biegów. To jest prawdziwa wygoda, a nie... cały czas martwić się o to, żeby zmienić bieg i sprzęgło. No i co najważniejsze dzięki automatowi moja żonka się przekonała do jazdy samochodem. Teraz jak jedziemy gdzieś do rodziny to jeśli chcę się napić to piję, a żonka prowadzi. No wcześniej się bała prowadzić samochód. Za skomplikowane to dla niej było. Teraz nie ma z tym najmniejszego problemu.
Twoja odpowiedź
Uważasz, że to był dobry artykuł? A może coś jest niezrozumiałe?
Autor tego materiału czeka na Twój komentarz. Serio.