Mam złe doświadczenia z warsztatami samochodowymi
Ja mam ich mnóstwo. Nie znam się aż tak bardzo na samochodach i bardzo tego żałuję. Mechanicy samochodowi chyba to od razu widzą i mnie nabierają. Mieliście jakieś złe doświadczenia z mechanikami samochodowymi? Bo ja mam wrażenie, że przyciągam jakiś oszustów po prostu.
3 odpowiedzi
Nie tylko ty. Takich baranów mechaników nie brakuje. Ja miałem kiedyś tak. Co prawda to nie był mechanik, ale właściciel komisu. Wziął się chyba za naprawę przewodów paliwowych. Jak kupiłem samochód to jeździłem jakieś dwa dni i później zaczęło mi paliwo szybko uciekać. W czasie dwóch kilometrów straciłem cały bak. Okazało się, że przewody nie zostały wymienione, ale gościu wziął i je ścisnął czymś. Nie mogło paliwo swobodnie przepływać. Zaczęło tryskać z przewodów na wszystkie strony. Dzięki bogu, że żyję.
Ja też miałem taką nieprzyjemną sytuację. Miałem swój pierwszy samochód. No i jeździłem do mechanika tam, gdzie go kupiłem, bo koleś miał też komis samochodowy. Myślałem, że jak kupię samochód od mechanika to będzie w porządku. No i było. Później do niego jeździłem. Raz pojechałem do jakiegoś innego mechanika, bo sytuacja mnie do tego zmusiła. Okazało się, że ten gościu od komisu wciskał mi do auta jakieś chińskie części. Było ich tam pełno, a ja płaciłem za oryginalne części. Fakt faktem faktury na to nigdy nie dostałem.
Ja tylko raz się dałem nabrać. Pojechałem do mechanika bo łożysko mi siadło. No i niby mi wymienił te łożysko. Po dwóch miesiącach znów coś zaczęło trzaskać. No to pojechałem już do jakiegoś innego mechanika, sprawdzonego przez kolegę. No i okazało się, że tamtem wcale mi łożyska na nowe nie wymienił. To nawet nie było łożysko, które było odpowiednie dla modelu mojego samochodu. Pojechałem tam do niego, rzuc\iłem mu to łożysko, no ale oczywiście na nic faktury u niego nie miałem.
Twoja odpowiedź
Uważasz, że to był dobry artykuł? A może coś jest niezrozumiałe?
Autor tego materiału czeka na Twój komentarz. Serio.
0